Strony

czwartek, 25 czerwca 2015

Kiseki no Sedai x Kuroko cz.2

To jakaś paranoja!
W ogrodzie był już bezpieczny. Przynajmniej tak mu się wydawało. Usiadł na ławce obok małej fontanny i biorąc głęboki wdech, rozejrzał się dookoła. Nikt oprócz niego nie przebywał w obrębie tego miejsca. Wypuścił powietrze z ulgą. Oparł się plecami o ławkę i zaczął myśleć. Próbował zrozumieć co się właśnie stało. Dlaczego jego przyjaciele tak dziwnie się zachowywali. Kto ich tam zrozumie...Pierwszym co przyszło mu do głowy, było to, że zwyczajnie się upili. Ale od żadnego z nich nie było czuć alkoholu....No tak...i tu pomysły naszego kurdupelka się skończyły. Wziął pod uwagę jeszcze to, że może się o coś założyli, ale...To było raczej niemożliwe. A tym bardziej w przypadku "poważnego" Midorimy, któremu tylko i wyłącznie rozsądek w głowie. Nic nie kleiło się w jedną całość....Wstał z ławki i zaczął chodzić w kółko. Nagle usłyszał szelest. Ze strachu, aż podskoczył w górę i pobiegł za ławkę dygocząc. Przełknął głośno ślinę i czekał na to co się stanie. Zza budynku wyszedł Akashi. We włosach miał kilka liści, a ubranie było lekko poszarpane.
-Kuroko! Tu jesteś! -krzyknął uradowany i podbiegł do ukochanego.
-A-A-A-Akashi-kun....
-Coś nie tak? Cały drżysz. Co się stało? -spytał przytulając do siebie niższego chłopaka.
-P-przestraszyłem się. To tyle. Przepraszam.
-Idziemy do  mnie?
-Co...?

-Idziemy.Do.Mnie? -powtórzył niecierpliwiąc się już trochę.
W odpowiedzi oczywiście otrzymał słowo "nie". Zawiedziony uklęknął przed ławką. Uderzył w nią głową i zaczął lamentować, że jego chłopak jest wredny i nie chce mu pomóc w potrzebie. Czyn powtórzył jeszcze kilka razy, aż w końcu Kuroko poszedł w jego ślady. Również zaczął uderzać głową o twardą powierzchnię.
Pomyślał sobie : "Może jak porządnie uderzę w to głową, to w końcu się obudzę?". Ale nie wychodziło.
Czerwonowłosy spojrzał na załamanego Tetsuyę i złapał jego głowę.
-Tetsuyaaaa, bo sobie łeb rozbijesz -położył głowę niższego na swoich kolanach i tak jak to raczą robić psycholodzy, wyjął (nie wiem skąd ;-;) swój notatnik i zaczął zapisywać to co Kuroko bredził.
Oczywiście nic z tego nie wywnioskował. Bo przecież Akashi Seijuro specjalizuje się tylko i wyłącznie w sprawach łóżkowych. Potrafi też perfekcyjnie wydłubywać oczy nożyczkami, ale o tym zapomnijmy....Znaczy....to tak na przyszłość. Kiedy usłyszał całą historię, coś jakby się w nim zagotowało i już miał wybuchnąć, ale zamiast tego zaśmiał się głośno i otarł łezkę rozbawienia z kącika oka. Wydało mu się śmieszne to, że członkowie CG, zaczęli dobierać się do niebiesko włosego chłopaka. Nie wliczając jego samego. Jemu było wolno. Przecież reszta doskonale wiedziała, że Tetsuya należy teraz DO NIEGO i był całkowicie pewien, że przekazał im to w taki sposób, aby zrozumieli. Jednak chłopak widmo upierał się przy swoim. Co nie bardzo pomagało Akashiemu w optymistycznym myśleniu. Jego brew drgnęła, a żyłka na skroni zaczęła pulsować. Trudno było nie uwierzyć własnemu chłopakowi...Obraz przystawiających się do Kuroko "kucyków ponny" wcale nie był przyjemny...Najchętniej pobiegłby i jak Sebastian, powbijałby im widelce w głowy. (Sebastian? Hm....czyżby Akashi był OTAKU? XD) Ale czasami trzeba być humanitarnym. Najpierw wydłubie im oczy, a potem karze im je zjeść. O, to będzie (nie)wystarczająca kara....
-Tetsuya, gdzie oni teraz są?
-J-ja...p-podejrzewam, że nadal u mnie w pokoju. Chyba że poszli mnie szukać...
-Rozumiem, chodźmy tam, okej? Nie bój się, jakby co, to Cię obronię. Nie będą mi jakieś pieprzone kucyki Ponny chłopaka molestować.
-Przypominam, że my również mamy nietypowe kolory włosów....
-Wszelkie zażalenia składać do autora mangi, idziemy.
No i ruszyli w swą drogę. W pokoju jednak nikogo nie zastali, poza walającymi się opakowaniami po chipsach na podłodze i szczęśliwego przedmiotu Midorimy. Nagle drzwi zatrzasnęły się z hukiem, a światło zgasło. Okna pootwierały się pod wpływem silnego wiatru. Scena jak z horroru. A potworami były owe "kucyki Ponny", które pojawiły się znikąd. Akashi jako dzielny seme, próbował obronić swego Tetsuyę, lecz coś nie pykło i padł na ziemię nieprzytomny. Oberwał w głowę...Czym? Patelnią. Od kogo? Od Aomine....
-Oj tak! Zawsze chciałem to zrobić! -zaśmiał się zadowolony ze swego czynu ciemnoskóry.
W przeciwieństwie do niego, Kuroko wcale nie było do śmiechu. Kucyki zbliżały się do niego coraz bardziej. Aż w końcu usadowiły go na ziemi. "To jakaś paranoja..." -powiedział do siebie cichutko i udał, że mdleje.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
I na tym koniec części 2 ^^ A 3 część będzie tą ostatnią ^^ Gomene, że takie to krótkie było....ale Aiko ma wenę tylko i wyłącznie wtedy, kiedy nie jest jej ona już poczebna ;-; To jest nie fair...No ale, chyba jest tam coś co mogło wam się spodobać....Jeżeli ktoś dobrnął do końca to jestem wdzięczna ;-;

~~Aiko

14 komentarzy:

  1. Punkt dla Aomine za tą patelnię xD No, ale niegrzecznie tak swojego kapitana męczyć... no ale... niech Daiki też ma jakąś przyjemność.
    Jakie Kucyki Pony? Masz szczęście, że Kagamiego tam nie ma, bo bym nie ręczyła za siebie, uwierz...
    I... i .. pytanko xD bo ja nie ogarnęłam... Od kiedy Akashi z Kuroko chodzi? o_O A może to naszego kochanego kapitana paranoja? Pogubiłam się ;-; Gomene...
    Ale ogólnie mi się podobało ;-; Tylko ten biedny Kuroko
    Ps. Znowu mi w głowie siedzisz. Dzisiaj myślałam, kiedy to skończysz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Shadow, ja myślę, że z tymi kucykami Ponny chodziło o ich kolorowe czuprynki XD poza tym to tylko porównanie XD Aiko, jak zdążyłam zauważyć, uwielbia Kuroko a i tak on sam w jej tekście zwrócił uwagę na kolor włosów swój i Akashiego XD więc chodziło o kolor włosów xd
      Soreczki, że odpowiadam za Ciebie Aiko ;-; ale ja to ogarniam xd więc...Akashi i Kuroko chodzą ze sobą od początku tej historii. Już przy pierwszej części się to ujawniło ^^" kiedy się tak po prostu na dworcu przytulili, a potem Akashi kłócił się o ten pokój dwuosobowy XD
      No...to tak w skrócie wygląda ^^"
      Tak Aiko, ogarnęłam to xd
      A tekst świetny ^^ i...tak, jestem zbyt leniwa, aby komentować wszystko ;-

      Usuń
    2. Oh... xD Witam, tak przy okazji.
      Przepraszam... jako nie za bardzo fanka, a do niedawna hejterka paringu Akakuro nie zwracam za bardzo na takie rzeczy uwagi ;-; mam nadzieję, że mi wybaczycie.
      Kucyki Ponny xD ja wiem, że o włosy chodziło ale po prostu to porównanie mnie zabiło.
      Jesteś zbyt leniwa aby wszystko komentować, ale na mój komentarz to krótko nie odpowiedziałaś. xD Spoko. :) Wgl dziękuję za wytłumaczenie, teraz wiem, że muszę się bardziej pilnować ze szczegółami.

      Usuń
    3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    4. Ojoj...co to za spamy ja siem pytam XD mam nadzieje, że mi się tu nie będziecie kłóćic ani nic ;-; n-no bo nie wolno ;- ;
      Spokojnie Shadow, ja rozumiem o co ci chodziło ^^
      Ale... Jak to siedzę ci w głowie? ;-;
      Serio? ;-; ale jak? ;-;

      Usuń
    5. Ale ja się nie chce kłócić ;-; nie mam zamiaru. Ja grzeczna próbuję być xD
      Jak dobrze :3 Już się bałam.
      xD nie wiem... ostatnio mi się zdarza myśleć o czymś a tu nagle właśnie coś z tym związanego się dzieje :) tak po prostu pomyślałam czy pamiętasz, że masz to opowiadanie do skończenia.
      A i Mizu. Co to za usunięty komentarz? Chciałabym wiedzieć co tam napisałaś.

      Usuń
  2. Ach, rozumiem ^^ a jeżeli mogę odpowiedzieć za Mizu, to....Mizu lubi denerwować Aiko....czasami dodaje komentarze w imieniu mnie....i to wcale nie jest fajne Mizu!!! Nie wiem czy rozumiesz o co mi chodzi Shadow ;-; a-ale...Aiko nakrzyczała na Mizu i Mizu musiała komentarz usunąć ^^" bo by kłótnia wybuchła...
    I jeszcze raz, dziękuję za opnię Shadow ^^ i twojąMizu też ale....nie rób tak więcej...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ach... rozumiem ^^ oki. xD Jednak nadal mnie ciekawość zżera co w tym komentarzu było, jednak jak mówisz że kłótnia by wybuchła to nie będę nalegała :)

      Usuń
    2. Heh, nie wątpię ^^" Ale to na zawsze pozostanie tajemnicą....XD
      No, bo nie chcę, żeby mi się czytelniczki kłóciły....;-; Nie lubię jak ktoś się kłóci ;-;

      Usuń
  3. Pierwsza rzecz po jaką sięgasz kiedy ktoś włamuje ci się do mieszkania??
    Odpowiedź to:.......................... Patelnia!!
    Świetne!! Czekam na dalsze części!!
    Przepraszam za spam! : http://tworczosc-kill-chan.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. MidoKuro? NOOOOOO, PLEASE NO.

    Na szczęście Akashi wszystko ratuje. A co do tego, jak zachowywali się chłopaki… The answer is always – rape. Ale Seiuś z tych krzaków wyskoczył, jak jakiś rasowy stalker xD

    Taaa. Faceławkujcie sobie dalej, a skoro Akasz w potrzebie, to tego… *podchodzi cichutko od tyłu*
    The answer is always rape.
    Przepraszam. ;;

    Ej, nie wyobrażam sobie śmiejącego się Akashiego. To chyba źle…? Ale Akashiego jako boga seksu już jak najbardziej. Co jest ze mną nie tak… co jest z moją psychiką nie tak… ej, psychiko, odłóż te nożyczki?
    w sumie, Akashi i Sebastian mają coś wspólnego ze sobą @U@

    Kuroko mistrz xD Chcą mnie zgwałcić, co robię? ZEMDLEJĘ SOBIE A CO MI TAM
    *umarła*

    OdpowiedzUsuń
  5. Patelnia to najlpeszy sposób na atak! Na obronę oczywiście też :P Ach... Aomine! Jak mogłeś?!?!?!? Kocham cię i w ogóle, ale Daikuś... Nie wypada bić kolegę z drużyny, szczególnie Akashiego!! A jak będziesz miał przez to problemy? hę? kto cię uratuje?! No oczywiście, że ja ^^ Dla swojego ukochangeo wszystko zrobię! No, są pewne wyjątki XD

    Genialna część! Dzięki za to :******

    OdpowiedzUsuń

Szablon wykonała Nessa Daere.